Projekt HandMadePoland Barcelona 2010 był szalonym pomysłem, który wypalił nie tyle dzięki moim zdolnościom organizacyjnym ale dlatego, że los mu sprzyjał.
Chodziło o to aby pokazać polskie rękodzieło w Barcelonie, sprzedać tam nasze rzeczy, nawiązać nowe kontakty i znajomości, zorientować się w miarę możliwości jak wygląda rynek rękodzieła w Barcelonie, a w przyszłości zaprosić hiszpańskich rękodzielników do Warszawy i pokazać ich prace w stolicy.
Udało się wszystko po trochu, na dobry początek. Początek ekspansji polskiego rękodzieła na Zachód:)
Wczoraj do Warszawy przyjechała pierwsza osoba, którą poznałam organizując wystawę HandMadePoland w La Cova de Les Cultures. Maite Cabanes nie tylko prowadzi sklep z rękodziełem, nie tylko sama robi biżuterię handmade'ową ale jest rownież bardzo ciekawą osobą. Sprzedawała rękodzieło w Wenecji, Berlinie, Madrycie, Barcelonie, a teraz przyjechała do Warszawy.
Przywiozła ze sobą WALIZĘ pełną PIĘKNYCH i ręcznie robionych hiszpańskich ciuchów, pierścionków, kolczyków, naszyjników. Szytych, emaliowanych, tkanych, snutych, innych. I wcale niedrogich :)
Urządzamy zatem WIELKIE HISZPAŃSKIE PARTY w trzech odsłonach.
Wszystkich zainteresowanych hiszpańskich handmade'm i spotkaniem z MAITE CABANES zapraszamy w piątek do galerii Las Rąk na ul. Hożą 41/100.
Tych, którzy chcą kupić coś ładnego - zapraszamy, będzie okazja.
Tych, którzy sami robią biżuterię, ciuchy czy cokolwiek "własnymi rękami" - zapraszamy - do rozmowy. Maite chętnie podzieli się swoimi doświadczeniami, a zna się na sprzedaży handmade'u w różnych miejscach na świecie jak mało kto.
To na razie tyle, będę dokładać niebawem kolejne newsy.
A tu, kilka zdjęć Maite i jej sklepu w Barcelonie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz